Terminy prawne są niezwykle liczne, skomplikowane i jednocześnie w zasadzie znane tylko prawnikom

A wreszcie po drugie, na co dzień nieczęsto bywa wymagana wiedza z tego tematu. Z tego też powodu zajmiemy się teraz słabo znanym terminem e-procurement.
Zainteresował Cię taki tekst? Zobacz i sprawdź szybko, w tym miejscu znajdziesz coś, co prawdopodobnie też jest wartościowe.
Samo brzmienie tego wyrazu już na początku odsyła nas rzecz jasna do języka łacińskiego. Bardzo podobne określenie, czyli per procura, jest dobrze znane historykom. W siedemnastowiecznej ojczyźnie książęta mogli wyjść za mąż w bardzo nietypowy sposób. Ślub per procura to taka ceremonia, gdzie jeden z niedoszłych małżonków jest nieobecny, ale zastępuje go jego pełnomocnik. Nieco może zaskakiwać to fakt, że i obecnie w uroczystość weselna może się w taki właśnie sposób odbyć.
Powróćmy jednakże do sedna naszych rozważań. Wspomniane wcześniej hasło e-procurement (patrz: modne szkolenia e-procurement) także odnosi się w jakiś sposób do szeroko pojętego pełnomocnictwa. Dzięki systemom elektronicznym możliwe jest szybkie dokonywanie zamówień, co znacznie wpływa na usprawnienie transakcji kupna-sprzedaży. Dzięki komputeryzacji zarówno placówki publiczne, jak i prywatne mogą w nieskomplikowany i, co warte zaznaczenia, przejrzysty sposób zamawiać surowce i śledzić na bieżąco postęp transakcji. W tak obmyślanym systemie sprzedaży najczęściej korzysta się z elektronicznych podpisów i faktur, które zastępują te tradycyjne wersje druków. I w tym przypadku nie bywa obligatoryjna osobista obecność dwóch stron dokonujących transakcji biznesowych.

Wdrożenie tego rodzaju rozwiązań na pewno pozwoli zaoszczędzić mnóstwo czasu, ale nie tylko. Dzięki e-procurement każdy przedsiębiorca może weryfikować poziom danej transakcji i na bieżąco wyciągać przydatne wnioski. A to znacznie wpłynie również na budżet konkretnej firmy. Jeśli wspólnik nie świadczy usług na dobrym poziomie, to bez niepotrzebnych i pracochłonnych analiz można w szybki sposób uzyskać niepodważalne dowody na to, że transakcja przestała być dla nas korzystna.