Chwilówki – ratunek w czasach kryzysu

To pożyczka na dowód, czyli należy jedynie przyjść do punktu, przedstawić dokument tożsamości i zabrać żądaną kwotę. Szybka pożyczka najczęściej dotyczy niedużych sum pieniędzy, głównie w okolicach 1000-2000 złotych. Niedługi czas, w jakim otrzymamy środki, to wielki komfort.
Wyobraź sobie, że chodzisz po hipermarkecie, oglądasz przeceniony produkt, jednak w portfelu pusto.

Udajesz się zatem do firmy z chwilówkami i już po paru minutach posiadasz upragnioną gotówkę. Nie trzeba wypisywać stosu dokumentów, ani czekać, aż bank prześwietli twoje konta.
Wielkim plusem tego kredytu jest to, że chwilówka to pożyczka bez BIK. Nazwa ta oznacza Biuro Informacji Kredytowej. To biuro, które prześwietla wszystkie kredyty obywateli naszego kraju. Banki używają bazy danych po to, by oszacować zdolność pożyczkową konsumenta.
Jak już poprzednio powiedziano, w czasach kryzysu banki coraz rzadziej udzielają kredyty (kredyt inwestycyjny dla firm), a już zwłaszcza konsumentom, którzy jakieś zobowiązania mają do spłacanie. Firmy, które dają chwilówki, nie badają zdolności kredytowej interesanta ani nie weryfikują stanu jego środków. Ceną za ufanie kredytobiorcy jest naturalnie znaczniejsze oprocentowanie oraz zwykle mniejszy czas spłaty, niż w normalnym banku.